Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Słowo na „b”

W związku ze zbliżającym się dorocznym spotkaniem bibliografów regionalnych zaczynamy małą serię wpisów, które pozwolą nam wrócić do korzeni. Serię pod tytułem „Słowo na b”. Trzeba wracać. W codziennej – no cóż – rutynie („Znowu ten tytuł, tamten tytuł i tamten. A na tej stronie znowu to, znowu to, i znowu to… No doprawdy – w kółko piszą to samo!!!”), pośpiechu („Rety, wchodzi czytelnik! A ja jeszcze muszę zbibliografować to i tamto, zrobić statystykę i pomyśleć o nowej wystawie! I o zajęciach!!!”) oraz zmęczeniu („Trzeba było jednak wcześniej się położyć…”) zapominamy, że to, co robimy jest WAŻNE, POTRZEBNE i TRWAŁE. Jednym słowem to będzie nasza codzienność w odcinkach – w głębszym sensie. Powstaje pytanie: czy na pewno takie „rozważanie” jest nam potrzebne? Tak, dla nas i dla innych. Ile razy pytał nas ktoś z rodziny, ze znajomych, spośród czytelników, czy nawet któryś ze współpracowników: „Ale co wy właściwie robicie? Przepisujecie te gazety i książki? Nie? – że niby bibliog