Jesteśmy w połowie maja. Za nami kilka imprez
bibliotecznych i Tydzień Bibliotek, przed nami… jeszcze więcej
imprez/wystaw bibliotecznych. W końcu maj to Miesiąc Książki i
Bibliotek. Ale czy ktoś potrafi odpowiedzieć, dlaczego akurat maj to
„nasz” miesiąc? Ja nigdzie takiej informacji nie znalazłam. Można więc
gdybać: może dlatego że – jak twierdzą niektórzy – to najpiękniejszy z
miesięcy? A świat książek i możliwość zaczytania się w nich,
zainspirowania się nimi oraz stworzenia czegoś własnego „w myślach,
mowie i uczynkach” to coś najfantastyczniejszego na świecie? Widzę też
inną zależność. Przez długie miesiące zimy, nawet jeśli lubimy śnieg, i
tak tęsknimy za świeżością zieleni i kolorami kwiatów. Może więc to z
powodu nietrwałej barwności maja mianowano go Miesiącem Książki i
Bibliotek? Zamknięte w książkach żywe, kolorowe historie – odczytywane
szybko ulatują, jednak i pewnym sensie pozostają na zawsze, sprytnie
przechowywane w bibliotekach, z których zawsze można je wypożyczyć i
znów w sobie ożywić.
A jak to wszystko ma się do
bibliografii? Tworzona co dzień przez dziesiątki osób, udostępniana
jest na naszych stronach internetowych w postaci interaktywnych baz.
Jednak wydaliśmy ją jako „Bibliografię Warmii i Mazur” również w postaci
tomów papierowych. A właściwie od tego zaczęliśmy. W naszych zasobach
posiadamy też tworzone przez bibliotekarzy i naukowców niezliczone
bibliografie tematyczne. I oto pojawia się nagle błysk odkrycia…
Bibliografie to również książki! Specyficzne i niezwykłe, gdyż
udostępniają więcej informacji i możliwości niż inne, oraz bogatsze od
nich, gdyż niejako zawierają je w sobie. W maju więc wszyscy
bibliografowie mogą świętować potrójnie: jako ci, którzy udostępniają i
propagują książki, jako ci, dla których książka jest codziennością, i
jako twórcy książek. Po prostu wymiatamy.
Komentarze
Prześlij komentarz